Czytam te wszystkie…

Czytam te wszystkie komentarze/wpisy/dyskusje na temat paliw i gospodarki i tak się zastanawiam, ile osób zamieniło się z głową na przyrodzenie. Jeżeli ktoś uważa, iż podwyżki cen paliw, które wpływają na transport prywatny są dobre, to chyba naprawdę dokonał przełomowej operacji i powinien iść po nobla w dziedzinie medycyny. Transport prywatny nigdy nie powinien być wyznacznikiem luksusu, tak samo nie można argumentować cen tym, iż „będzie lepsze powietrze” (to jest inna kwestia, o którą musimy INACZEJ ZADBAĆ), pomysł załadowania 3/4 ludność do autobusów i tramwajów jest NIEREALNY! No chyba, że będzie ich się wozić, jak ludzi do Auschwitz… Wtedy może fanatycy transportu publicznego zrozumieją gdzie leży problem radykalnych działań i głupich rozwiązań.

Wiecie czemu właśnie na paliwa są największe podatki, niemalże tak samo z ludźmi, którzy prowadzą własną działalność? W przypadku właśnie aut, złodzieje wychodzą z założenia „Jeździć muszą, a na ulicę nie wyjdą bo nie mają jaj i organizacji”. Gdyby zaczęli podnosić ceny za spożywkę w takim tempie, jak paliwo to by dość szybko jebło i mieliby marsze pod sejmem. Oczywiście bo wtedy ludzie poczuliby, jak naprawdę są wolni od rządu, który jest im tak „przyjazny”. Kierowcy będą jak było, poryczą, poryczą i się rozejdą.
Ludzie postanowili ratować internet i wypełzli z swoich piwnic, bo memy mogą umrzeć, bo cenzura. Rodzicie „kaktusów” też poszli po większe renty, świadczenia socjalne. Śmieszne złotówy potrafił iść strajkować, blokować ulice bo uber zrobił im konkurencję, a normalny uczciwy mieszkaniec co zrobi? Chuja, bo ma świadomość, iż Janusz spółka z.o.o da wybór „Starjki, srajki! Nigdzie nie jedziesz. Jutro w pracy na 8 albo zostaw narzędzia i Ukrainiec Cię zastąpi”, wie, że nie może pozwolić sobie na bezrobocie, skoro ma na utrzymaniu rodzinę, gdzie JESZCZE JAKOŚ im się żyje. Przeciętnego patusa… Beneficjenta programów PiS, takie wybory i rozterki moralne nie dotyczą. Tak, właśnie trzyma się za usta najbardziej dojną krowę w tym kraju.

Myślicie, że przedsiębiorcy również mają eldorado? Taki ch*j, jak słonia nos. Ich też się doi na potęgę, likwiduje prawa im przysługujące, tworzy przepisy, które działają tylko na ICH niekorzyść. Jeśli Państwo się pomyli trudno, ale jeśli jakaś księgowa, no nic… Firma już może się pakować, bo posypią się takie kary, że gra niewarta świeczki. Tak samo było chyba z „uszczelnianiem vat”, jak dobrze pamiętam. Zostałeś oszukany, wrobiony przez firmę, która kombinowała z vatem? A Ty z nią prowadziłeś interesy? No nic, to Tobie też dorzucimy drakońskie kary, za to, iż nie byłeś jasnowidzem i nie wiedziałeś, że ta firma ma brud za uszami. Kiedy jednak przedsiębiorca próbuje się bronić to co się dzieje? „Prawo nie działa wstecz, ale my jako urząd [ wstaw nazwę konkretnego urzędu ] mamy swoją interpretację prawa, która jasno mówi, iż to nie jest na Pańską korzyść.”
Oni też nie wyjdą i nie zaczną protestować, a czemu? Bo w tym smutnym kraju, zaraz pojawią się węże/janusze, które wykorzystają fakt obecnej sytuacji rynku i będą robić wszystko po kosztach/umowach śmieciach itd. byleby tylko nałapać gotówki, a potem uciekać. Już teraz są wojny o klienta, a potraficie sobie wyobrazić jakikolwiek przestój w firmie? Nie? Ja również.
Nigdy nie będzie jednolitego porozumienia, które zachęci ich do pokazania kto napędza programy PiS’u, ponieważ nie możemy się między sobą dogadać, a co dopiero zebrać i rozliczyć hołotę w sejmie. Zawsze znajdzie się kilku ( w skali kraju) kilka tysięcy januszków, które tylko poczekają, aby zaoferować złote góry, zniszczyć konkurencję, a potem wszystko robić po łebkach.

Rząd najzwyczajniej w świecie nie rozumie, faktu, iż jeśli obywatela nie będzie stać na dojazdy do pracy, nie mówiąc o użytku prywatnym, to nie będzie pracował, więc nie będzie podatku. Równie dobrze, 460 złodziejaszków może zapomnieć o podatkach na swoje luksusy. Obecnie za rządów PiS stało się modne bycie pasożytem systemu, skąd to wiem? Ponieważ widzę to w moim mieście, nawet u „sąsiadów”, którzy obnoszą się tym, jak wyłudzają renty socjalne, zasiłki, a wszystko co w domu (samochody również) argumentują, iż dostali „W prezencie ten tv 55 cali, a mazda 6 z 2006r pożyczona od kuzyna/wujka/brata”. Tak! To jest to, kiedy pracownik mopsu idzie do takich ludzi i łyka ich kit, jak młody pelikan. Cisnąc dalej, szczycą się tym, iż nie przepracowali, ani jednego dnia w swoim życiu, a z zasiłków/pomocy itp. kulają nawet do 3k… I najlepsze, że dwójka tych ludzi do seba i karyna w wieku 25 lat z teściową, która dumnie również nie pracuje. Oczywiście młodzi już dorobili się brajanka, więc 500+ będzie bo nie mają pracy i „niski stan życia”. I jak tu żyć? W tym kraju mlekiem i miodem płynącym? Ku*wa…

Ps.: Czekam tylko na moment, aż PiS w sierpniu powie, iż chcą zmienić konstytucję, że może rządzić tylko jedna prawidłowa partia. Chyba wiecie jaka. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#polska #gospodarka #paliwo #dobrazmiana #500plus #transportpubliczny #sejm #biznes #wkurw #logika

Powered by WPeMatico