Nacjonalistyczna finansowa…

Nacjonalistyczna finansowa propaganda. Czyli jak rząd mówi jedno, a robi drugie.

Kłamstwo jako podstawowa forma komunikacji władzy ze społeczeństwem. Tak można opisać 12 minutowe wystąpienie prezesa NBP Andrzeja Glapińskiego. Piękne hasła i propagandowe wywyższanie znaczenia naszej waluty w okresie kryzysu to tylko zasłona dymna wobec realnych problemów. Dodruk prowadzi do erozji złotówki, a obniżone stopy procentowe napędzają tworzenie nowej waluty, zupełnie bez pokrycia. Biednieje społeczeństwo, umacnia się system i jego obszar wpływów.

Nacjonalistycznie nie bez powodu. O awersji obecnej władzy do Euro wiemy nie od dziś. Ma to głównie na celu patriotyczne ukazanie obecnego rządu porównując ich z poprzednikami. Izolacja Polski na scenie europejskiej i bronienie konserwatywnych wartości ma tutaj swój obraz w postaci awersji do pieniądza bezgotówkowego. W przyszłości waluty elektronicznej i ekspansji rozwiązań kryptowalutowych. Glapiński zaznacza naszą niezależność jednocześnie realizując przez ramię NBP, działania które zupełnie temu przeczą.

Trochę faktów na temat obecnej sytuacji. Realna stopa zwrotu z lokat wynosi aktualnie -2.6% według oficjalnych danych. Przy obecnym poziomie depozytów to 24 mld zł rocznie które się dewaluują, a w praktyce zmieniają właściciela na korzyść skarbu państwa. Rosnący dług publiczny rośnie wolniej, gdy punkt odniesienia rośnie wraz z nim. Jest nim ilość pieniędzy w obiegu i inflacja, której jesteśmy od dłuższego czasu liderem w UE.

O wszystkich danych liczbowych w swoim wystąpieniu wspomina prezes NBP. Hipokryzja jest tutaj aż nadto widoczna. Paradoksalnie skierowana jest w kierunku najbardziej lojalnego elektoratu obecnej władzy. Osób o mało elastycznych dochodach jak emeryci. Ludzi wychowanych w zupełnie innych czasach, nie potrafiących znaleźć lepszych alternatyw na utrzymanie wartości pieniądza. Różnice pokoleniowe to także różnice ekonomiczne. Świadomość Polaków pod tym względem była na mizernym poziomie, jednak młodzi ludzie chcą się edukować. Są bardziej otwarci na alternatywy, chcą patrzeć władzy na ręce, szczególnie, że wokół nich skupia się cała energia tak potrzebnej wszystkim zmiany.

Suwerenna waluta pomogła nam w lepszym zarządzaniu kryzysem. Możliwość obniżenia stóp procentowych dała bodziec dla firm i inwestorów mający pozwolić na utrzymanie koniunktury. To nie wątpliwe zalety obecnej sytuacji. Warto mówić jednak także o drugiej stronie medalu. Rosnących cenach, utracie wartości oszczędności i wykluczeniu Polski na tle europejskim. Finanse to jeden z najszybciej globalizujących się obszarów życia społecznego. Izolacja w tym aspekcie może nam tylko zaszkodzić. Nieświadomość ekonomiczna tak mocno pielęgnowana przez władze jeszcze bardziej.

pokaż spoiler spoiler #gospodarka #ekonomia #finanse #nbp #polityka #bekazpisu #neuropa #pieniadze #kredyt #banki #lokaty #kryptowaluty #inwestycje #inwestowanie #kredyt

Powered by WPeMatico