Siemanko, mały update…

Siemanko, mały update dotyczący #koronawirus i #uk

Ostatnio mówiliśmy o dużych wzrostach w UK, gdzie mimo szczepionki było sporo nowych przypadków. Dziś już można powiedzieć w którą stronę to idzie. I niestety nie są to informacje pozytywne. W UK są ciągle wzrosty, które przypominają wzrost wykładniczy.

Stąd pewnie wiele osób się zapyta – ale jak to? UK w większości zaszczepione, dosyć mocno dotknięte noworoczną falą, mamy środek lata, a tutaj wzrosty? WTF?

Okazuje się że przyczyną wzrostów jest wariant Delta z Indii. Skąd to wiemy? UK sprawdza na bieżąco jakie mutacje są u nich. Obecnie wariant delta odpowiada tam za 99% nowych zakażeń.

Dlaczego zatem to znowu UK jest dotknięte nowym wariantem?
Indie to dawna kolonia brytyjska, więc duża wymiana lotnicza miedzy tymi krajami przyczyniła się do tego.

Dlaczego szczerzy się tak szybko?
Delta jest bardziej zakaźna niż mutacja brytyjska. Wyliczono, że o 40% od mutacji brytyjskiej. A wyznacznikiem tej zakaźności jest to, że o ile w poprzednich mutacjach jak ktoś chorował w domu to zdarzały się przypadki, że pozostali domownicy się nie zarażali, tak teraz w dużej większości przypadków domownicy również się zakażają (o ile nie są zaszczepieni). A skoro w UK nie ma obowiązkowej kwarantanny dla domowników, to właśnie oni roznosili wirusa dalej.

Czy szczepionki działają?
Szczepionki działają, ale jak wiadomo nie chronią w 100% przed zakażeniem. Gdy wirus jest bardziej zakaźny to działają słabiej. Zwłaszcza wśród osób, które wytworzyły mało przeciwciał lub nie przyjęły 2. dawki. W UK 2 dawki przyjęło 60% ludności. Jedną dawkę przyjęło 80% ludności. Te 40% osób, które nie przyjęły dwóch dawek tłumaczy ten wzrost zachorowań.

Czy w innych krajach również mamy takie wzrosty?
Tak, np. w USA wariant Delta już w tym momencie podwaja liczbę przypadków co 2 tygodnie. Spodziewają się, że będzie tam dominujący w ciągu 1-2 miesięcy.

Czy zatem powinniśmy się obawiać?
Tak, niestety, wygląda na to, że we wrześniu będziemy mieli powtórkę z rozrywki. Najpierw zobaczymy lekko niepokojące, ale ciągle względnie niskie wzrosty zachorowań w sierpniu. Rząd będzie się starał zapobiec szerzeniu infekcji i wprowadzi kwarantanny dla wszystkich domowników/przyjeżdżających zza granicy (co w przypadku wracających z UK już ma miejsce). A gdy to się nie uda (a wiadomo, że nie xD), to we wrześniu/październiku będziemy mieli znaczący wzrost zachorowań. Będzie też spore ciśnienie na szczepionki, które pewnie będą już obowiązkowe.

#uk #szczepienia #polska #ekonomia #gospodarka

Powered by WPeMatico