Kontrakty terminowe na stal…

Kontrakty terminowe na stal spadły od szczytu o połowę, podobnie na tarcicę. W zasadzie to ceny wróciły do tych sprzed covida.

W kolejnych miesiącach czeka nas spadek cen wykonawstwa, bo będzie się budowało luzem połowę mniej.

Grunty były zawsze niewielką częścią ceny z metra, no ale one też będą lecieć, bo nie ma na nie popytu.

Z takich ciekawostek to BlackRock uważa, że nie będzie już powrotu do dodruku, ta metoda się zdegenerowała i przejdziemy przez modelową recesję. Pod tym podpisuje się Goldman Sachs, Morgan Stanley i parę większych banków.

NBP zakłada, że kurek z kredytem odkręcimy najwcześniej za 3 lata. W sumie to nie chce mi się w to wierzyć, chyba że zobaczę jakieś konkretne działania. Na razie to tak raczej mamy tu horyzont 5-7 lat, tj. dojścia do stóp przynajmniej tak 4-5%.

Oczywiście jeżeli inflacja wymknęła by się totalnie spod kontroli to będą się działy cuda na kiju i nieruchomości mogą nawet wzrosnąć, ale na to są naprawdę marne szanse. Do Turcji nam bardzo daleko, mierząc chociażby ilością pieniądza w obiegu.

Za to totalnie nie ma szans na promocję hehe 0%. Czyli w najbardziej optymistycznym wariancie, w jakimś dłuższym horyzoncie stopy spadną, ale zdolność dalej będzie dwa razy mniejsza niż w 2021

#nieruchomosci #ekonomia #gospodarka #wkpinvestments

Powered by WPeMatico