Codzienny raport ISW, stan na…

Codzienny raport ISW, stan na 17 grudnia. Zapraszam do śledzenia tagu #codziennyisw na którym zamieszczane będą codzienne raporty a jeśli chcesz być wołany to zaplusuj ten wpis.
———————————–
Najważniejsze informacje:

-Siły rosyjskie przeprowadziły kolejne zmasowane uderzenia rakietowe na terenie Ukrainy i jeden z największych dotychczasowych ataków na Kijów.

-Rosyjskie uderzenia nadal stanowią znaczące zagrożenie dla ukraińskich cywilów, pomimo braku poprawy rosyjskiej zdolności do prowadzenia operacji ofensywnych.

-Dmitrij Miedwiediew wygłosił podburzające, ale nieistotne komentarze wspierające trwające operacje informacyjne, których celem jest osłabienie zachodniego wsparcia dla Ukrainy.

-Prezydent Rosji Władimir Putin prawdopodobnie będzie naciskał na prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę, aby ten dalej wspierał rosyjską wojnę na Ukrainie podczas spotkania w Mińsku 19 grudnia.

-Łukaszenko już teraz wspiera rosyjskie operacje informacyjne, aby odeprzeć rosyjskie żądania integracyjne.

-Zbliżająca się wizyta Putina w Mińsku może wskazywać, że ustala on warunki dla nowej ofensywy z terytorium Białorusi.

-Spotkanie Putina i Łukaszenki prawdopodobnie zaostrzy rosyjską operację informacyjną, która ma na celu złamanie ukraińskiej woli i zachodniej gotowości do wspierania Ukrainy.

Prezydent Rosji Władimir Putin podobno zignorował oceny najgorszych scenariuszy dotyczących potencjalnych szkód dla rosyjskiej gospodarki przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę na pełną skalę.

-Rosja nadal boryka się z wyzwaniami gospodarczymi będącymi bezpośrednim skutkiem wojny na Ukrainie.

-Siły rosyjskie przeprowadziły kontrataki w rejonie Swatowa i Kreminny.

-Siły rosyjskie kontynuowały działania ofensywne w rejonach Bachtmut i Awdijiwka

-Siły rosyjskie kontynuowały działania obronne na lewym (wschodnim) brzegu Dniepru.

-Rosyjscy urzędnicy prawdopodobnie będą mieli trudności z rekrutacją dodatkowych członków sił kontraktowych, pomimo podejmowanych w tym celu wysiłków.

-Rosyjskie władze okupacyjne kontynuowały przejmowanie infrastruktury cywilnej w celu leczenia rannych rosyjskich żołnierzy i pomocy rosyjskim siłom działającym na okupowanych terytoriach.

————————————————————————-

Wstęp

Rosyjskie siły przeprowadziły 16 grudnia dziewiąty już zmasowany ostrzał rakietowy przeciwko krytycznej ukraińskiej infrastrukturze energetycznej i dokonały jednego z największych dotychczasowych ataków rakietowych na Kijów. Walerij Załużny oświadczył, że ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 60 z 76 rosyjskich pocisków, z czego 72 to pociski typu Ch-101, Kalibr i Ch-22, a cztery pociski kierowane typu Ch-59 i Ch-31P. Miejska Administracja Wojskowa w Kijowie poinformowała, że siły ukraińskie zniszczyły 37 z 40 pocisków skierowanych na Kijów. Ukraińscy urzędnicy poinformowali również, że rosyjskie rakiety uderzyły w dziewięć obiektów infrastruktury energetycznej i kilka budynków mieszkalnych w obwodach żytomierskim, kijowskim, charkowskim, dniepropietrowskim i zaporoskim. Ukraińscy wojskowi zauważyli, że rosyjskie siły wystrzeliły większość swoich rakiet z morza Czarnego i Kaspijskiego oraz z lotniska Engels w obwodzie saratowskim. Rosyjskie siły prawdopodobnie nasilają ataki na Kijów, aby wzbudzić społeczne niezadowolenie w stolicy, ale te ataki rakietowe raczej nie złamią ukraińskiej determinacji.

Rosyjskie uderzenia nadal stanowią istotne zagrożenie dla ukraińskich cywilów, ale nie poprawiają zdolności sił rosyjskich do prowadzenia operacji ofensywnych na Ukrainie. Ukraiński państwowy operator energii elektrycznej Ukrenergo oświadczył, że przywrócenie energii elektrycznej może być opóźnione w wyniku ostrzałów z 16 grudnia i ogłosił stan wyjątkowy skierowany do dostawców energii elektrycznej. Ukrenergo dodał, że system energetyczny Ukrainy musiał zmniejszyć zużycie energii o ponad 50% w wyniku ataków.

Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Narodowego Rosji Dmitrij Miedwiediew wygłosił podburzające, ale nieistotne komentarze na poparcie trwających operacji informacyjnych, których celem jest osłabienie zachodniego wsparcia dla Ukrainy. 16 grudnia Miedwiediew opublikował listę celów wojskowych, które określił jako uzasadnione, na której znalazły się „siły zbrojne innych państw, które oficjalnie przystąpiły do wojny” na Ukrainie. Miedwiediew retorycznie zapytał, czy zachodnia pomoc wojskowa dla Ukrainy oznacza, że członkowie NATO przystąpili do wojny przeciwko Rosji. Miedwiediew nie stwierdził wprost, że siły zbrojne członków NATO są celami wojskowymi, ani że przedstawia oficjalnego stanowisko Rosji w sprawie celów w wojnie na Ukrainie. Miedwiediew prawdopodobnie wygłosił te uwagi w koordynacji z zakrojonymi na szeroką skalę rosyjskimi atakami rakietowymi, próbując osłabić poparcie Zachodu dla Ukrainy poprzez podsycanie obaw przed eskalacją konfliktu między Zachodem a Rosją. Wcześniej Miedwiediew celowo wygłaszał podburzające komentarze dla wsparcia innych operacji informacyjnych o tych samych celach. Podburzająca retoryka Miedwiediewa pozostaje w oderwaniu od rzeczywistych stanowisk Kremla wobec wojny na Ukrainie.

Prezydent Rosji Władimir Putin prawdopodobnie będzie naciskał na białoruskiego prezydenta Aleksandra Łukaszenkę w sprawie rosyjsko-białoruskich ustępstw integracyjnych podczas nadchodzącego spotkania 19 grudnia w Mińsku. Putin po raz ostatni spotkał się z Łukaszenką w Mińsku w 2019 roku. Łukaszenko i Putin podobno omówią rosyjsko-białoruskie kwestie integracyjne, nieokreślone kwestie wojskowo-polityczne i wdrażanie programów „Związku Rosji i Białorusi”. Związek ten jest umową z 1997 roku, której deklarowanym celem jest federalna integracja Rosji i Białorusi w ramach wspólnej struktury. Kreml dąży do wykorzystania Związku jako narzędzie do ustanowienia rosyjskiej kontroli nad Białorusią.

Łukaszenko już teraz wspiera rosyjską narrację, aby ominąć odeprzeć rosyjskie żądania integracyjne, co czyni od ponad 20 lat. Łukaszenko podkreślił, że „nikt poza nami nie rządzi Białorusią”, a Białoruś jest gotowa do budowania relacji z Rosją, ale ich więzi „zawsze powinny wychodzić z założenia, że jesteśmy suwerennym i niezależnym państwem.” Nie wiadomo, czy Putinowi uda się wyegzekwować od Łukaszenki pożądane ustępstwa. Łukaszenko jak dotąd w dużej mierze opierał się wzmożonym żądaniom integracyjnym Rosji i odmówił zaangażowania sił białoruskich do udziału w inwazji Rosji na Ukrainę.

Wizyta Putina w Mińsku może wskazywać, że Putin próbuje przygotować nowe kierunki działań o których ISW informował 15 grudnia a chodzi tu o ponowną ofensywy przeciwko północnej Ukrainie lub Kijowowi zimą 2023 roku. Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu i minister obrony Białorusi Wiktor Chrenin podpisali 3 grudnia w Mińsku nieokreślony dokument dotyczący dalszego wzmocnienia dwustronnych więzi w zakresie bezpieczeństwa prawdopodobnie w kontekście państwa związkowego i zwiększenia rosyjskiej presji na Białoruś w celu dalszego wspierania rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Potencjalna Rosyjska ofensywa na północną Ukrainę zimą 2023 roku pozostaje najgorszym możliwym scenariuszem. ISW ocenia obecnie rosyjską inwazję na Ukrainę z Białorusi jako niską, ale możliwą do przeprowadzenia. Jest skrajnie mało prawdopodobne, aby siły Białorusi dokonały inwazji na Ukrainę bez wsparcia rosyjskich sił uderzeniowych. Nie jest jasne, czy Łukaszenko zaangażowałby siły białoruskie do walki na Ukrainie nawet u boku wojsk rosyjskich. Nadal nie ma żadnych sygnałów, że siły rosyjskie tworzą na Białorusi większe siły uderzeniowe.

Spotkanie Putina i Łukaszenki będzie sprzyjać odrębnej rosyjskiej operacji informacyjnej, której celem jest jednak złamanie ukraińskiej woli i zachodniej gotowości do wspierania Ukrainy. Spotkanie to wzmocni rosyjską narrację mającą na celu przekonanie Ukraińców i Zachodu, że Rosja może zaatakować Ukrainę z Białorusi. Nieustanne ataki Rosji na Kijów, ciągłe wysyłanie wojsk na Białoruś i nieustająca wojownicza retoryka są częścią tej operacji informacyjnej. Kreml raczej nie złamie ukraińskiej woli walki, ale spróbuje przekonać Zachód do fałszywego wrażenia, że Ukraina nie jest w stanie w istotny sposób zmienić obecnej linii frontu i że wojna jest efektywnie patowa. ISW ocenia, że taki wniosek jest błędny i że Ukraina ma duże szanse na odzyskanie znaczącego obszaru terenu w nadchodzących miesiącach.

Prezydent Rosji Władimir Putin podobno zignorował ostrzeżenia dotyczące najgorszych scenariuszy ekonomicznych od wysokich rangą doradców finansowych Kremla przed rozpoczęciem pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku. Nienazwane źródła powiedziały Financial Times (FT), że szefowa rosyjskiego banku centralnego Elwira Nabiullina i szef Sbierbanku German Gref przekazali Putinowi 39-stronicową ocenę nakreślającą długoterminowe szkody dla rosyjskiej gospodarki, jeśli Rosja uzna niepodległość republik w obwodach donieckim i ługańskim na miesiąc przed inwazją na pełną skalę. Źródła FT zauważyły, że zarówno Nabiullina, jak i Gref rozmawiali z Putinem z własnej inicjatywy, ale nie byli na tyle odważni, by powiedzieć Putinowi, że Rosja ryzykuje katastrofę geopolityczną, gdy ten przerwał ich wywód, by zapytać, jak Rosja może zapobiec najgorszemu scenariuszowi. Nabiullina i Gref ostrzegli Putina, że zachodnie sankcje cofną rosyjską gospodarkę o dziesięciolecia i negatywnie wpłyną na jakość życia Rosjan. Zarówno Nabiullina, jak i Gref podobno byli zszokowani, gdy Putin rozpoczął inwazję 24 lutego i pośrednio wyrazili pewne niezadowolenie w swoich wewnętrznych kręgach, pomimo wdrożenia postanowień łagodzących niektóre negatywne skutki sankcji w pierwszych tygodniach wojny.
Raport ten, jeśli jest prawdziwy, wskazuje, że Putin otrzymał prognozy dotyczące ryzyka i kosztów wojny, ale postanowił je zignorować na rzecz swojego maksymalistycznego celu, jakim było zajęcie Ukrainy. Nie jest jasne, czy Putin otrzymał i następnie zignorował podobne raporty z rosyjskiego Ministerstwa Obrony lub Ministerstwa Spraw Zagranicznych, ale jego zaangażowanie z Nabiulliną i Grefem pokazuje, że miał pewną świadomość potencjalnego długoterminowego ryzyka wojny. Zgłaszane przez Nabiullinę i Grefa wahania co do możliwości zniechęcenia Putina wskazują również na niezrównoważoną dynamikę władzy, która mogła skłonić niektórych rosyjskich urzędników do pogodzenia się ze złymi decyzjami Putina.

Rosja nadal boryka się z pewnymi wyzwaniami gospodarczymi, co jest bezpośrednim skutkiem wojny Putina na Ukrainie. FT podał, że Nabiullina była w stanie ochronić rosyjską gospodarkę przed najgorszym scenariuszem, podejmując takie akcje jak wprowadzenie ścisłej kontroli wymiany walut w pierwszym dniu wojny, ale koszty wojny prawdopodobnie mocno niepokoją już Kreml. Bank Centralny Rosji ogłosił 16 grudnia, że mobilizacja wywołała rosnący niedobór siły roboczej w kilku gałęziach przemysłu w Rosji. W raporcie Banku Centralnego dodano, że Rosja ma ograniczone możliwości rozszerzenia produkcji w wyniku niedoborów na państwowym rynku pracy i zauważono, że „bezrobocie osiągnęło historycznie niski poziom”. Koszty wojny Putina, w tym ludzkie i pracownicze koszty jego wysiłków w zakresie generowania siły, będą nadal miały długoterminowy wpływ na gospodarkę Rosji, jak wcześniej oceniał ISW.

#ukraina #wojna #rosja #ruskapropaganda #codziennyisw #swiat #europa #wojsko #militaria #bialorus #isw #finanse #gospodarka #waluty

Powered by WPeMatico