Czy aby przypadkiem, jedynym…

Czy aby przypadkiem, jedynym argumentem przeciwko zniesienia 30krotności ZUSu poza wysokimi emeryturami (co odpada przy emeryturze maksymalnej) nie jest standardowy liberal screeching, że „TERAZ TO PROGRAMIŚCI JUZ NA PEWNO WYJADO :O ” ?

Pomijając argumenty natury czysto politycznej.

Załączam śmieszny obrazek dla atencji.
#antykapitalizm #neuropa #gospodarka #finanse

Powered by WPeMatico

Skoro wrócił temat limitu…

Skoro wrócił temat limitu składek emerytalnych, to warto przypomnieć, że polski system podatkowy jest jeszcze bardziej chory, niż się wydaje: pseudo progresja podatkowo-składkowa jest skonstruowana tak, że PRACOWNIK TRACI, PAŃSTWO TRACI, a ZYSKUJE PRACODAWCA, system obniża cenę pracy pracownika pod koniec roku.

Przykładowa rozpiska dla przysłowiowych 15k brutto zaokrąglona do pełnych złotówek:

maj:
– pracodawca płaci 18 092 zł
– pracownik dostaje 10 519 zł
– państwo dostaje 7 573 zł

październik:
– pracodawca płaci 15 653 zł
– pracownik dostaje 9 803 zł
– państwo dostaje 5 850 zł

październik względem maja:
– pracodawca ZYSKUJE 2 439 zł
– pracownik TRACI 716 zł
– państwo TRACI 1 723 zł

Jeszcze to jest tak pomyślane, żeby pracownik myślał, że to państwo mu więcej zabiera, podczas gdy dwa i pół koła miesięcznie zostaje w kieszeni szefa… Eh.

pokaż spoiler #gospodarka #podatki #polska #ekonomia #pis #partiarazem #neuropa #4konserwy

Powered by WPeMatico

Zdaje się, że mit…

Zdaje się, że mit zbilansowanego budżety legł w gruzach.

Podwyżki akcyzy na alkohol i papierosy, oraz podwyżki składki ZUS, kasa z OFE.

Swoją drogą po raz kolejny zadaje pytanie gdzie były te pieniądze, niektórzy mówią, że wystarczy nie kraść i wiecie co mówią, może wystarczyło dobrze i uczcie rządzić, może trzeba było nie kraść.

#polityka

pokaż spoiler #polska #ekonomia #gospodarka #podatki #4konserwy #neuropa

Powered by WPeMatico

A za rządów PO latach…

A za rządów PO latach 2008-2015 składka na emeryturę wzrosła o ~375 złotych, czyli o około o 52%*1.

Przykułem waszą uwagę? To teraz wyjaśnię co to oznacza.

Oznacza to, że za rządów Tuska(i roku tej pomyłki, którą jakoś kolektywnie wszyscy powinniśmy wymazać z pamięci) pensje wzrosły o około 52% i przeciętny Polak stał się w przybliżeniu o tyle bogatszy(minus inflacja, ale nie bądźmy drobiazgowi).

Od 1990*2, jeszcze sprzed czasów pierwszych wolnych wyborów w III RP, składka na ZUS jest obliczana na poziomie 60% prognozowanego wynagrodzenia na następny rok. Dlaczego prognozowanego? Ponieważ ustawa ta została opublikowana w 1990, kiedy to inflacja wynosiła 585%*3, a ceny i zarobki były bardzo „dynamiczne”.

Ja należę do tej mniejszości na wykopie, która się cieszy, kiedy wynagrodzenia rosną. Ba, powiem więcej. Ja bym się szczerze zmartwił, gdyby składka zmalała. Cieszy mnie, szczerze, że za rządów pana premiera Tusk cały czas rosła w górę. Jedynie mnie smuci, że nie wzrosła jeszcze bardziej.

Czy to co napisałem powyżej to czysta prawda? Oczywiście, że nie, bo to nie jest żadna składka na emeryturę, tylko minimalna możliwa składka na ubezpieczenie społeczne. To NIE są równoznaczne pojęcia.

Za rządów Tuska składka na emeryturę była stała i wynosiła 19,52% podstawy wymiaru składki*4. I dalej jest ta sama.

To czym się kuce podniecają pod koniec każdego roku to nie składka na emerytury, ale na ubezpieczenie społeczne dla przedsiębiorcówczyli na*5:
emerytury
renty
fundusz pracy
NFZ
chorobowe

Przy okazji zauważyliście, że w czasach hiperinflacji, kiedy dolar jest po 15 złotych, pietruszka po 24 złote, a bochenek chleba po 50 złotych, każda złotówka płacona na ZUS ma twardą wartość, jakby była wymienialna w złocie?

Budżet ZUSu jest czymś jawnym. Naprawdę. Nie kłamię*6

Jak też zdaje raporty*7

Tutaj grafika na co wydaje ZUS*8. Z 2017 ale struktura wydatków mniej więcej ta sama.

W skrócie – główny poczet hasła zlikwidować ZUS, to zlikwidować emerytury, renty i zasiłki chorobowe/macierzyńskie. O ile ta ostatnia grupa jest w stanie przeżyć bez ZUSu, dwie pozostałe nie. Czyli kiedy ktoś mówi, że chce zlikwidować ZUS, mówi tak naprawdę, że chce zlikwidować emerytów i rencistów. Nie byłby to pierwszy taki przypadek, w historii najnowszej już pojawiły się różnego rodzaju programy rozwiązania problemów niepełnosprawnych alternatywne do wypłacania im rent 8. Niemniej w obecnym świecie zdecydowana większość państw decyduje się na utrzymywanie osób niezdolnych do pracy przy życiu. I jest to po prostu ZUS. Nieważne jak go nazwiemy. Jeśli zlikwidujemy ZUS, a dalej będziemy chcieli mieć emerytury i renty, to będziemy musieli powołać organ, z podobnymi uprawnieniami i sposobem finansowana jak ZUS. Albo likwidujemy emerytów i rencistów. Nie ma innej drogi.

Inne wydatki, jak na przykład opłacanie urlopu macierzyńskiego w kraju z jedną z najniższych dzietności na świecie, uważam także za pomysł wart kontynuacji. Podobnie jak z unikaniem epidemii – nigdy żadnej nie przeżyłem, ale czytałem o nich trochę w książkach historycznych i uważam, że warto by był w Polsce organ państwowy, który będzie dopilnowywał tego, by pogrzeby się odbywały, a nikt z braku funduszy nie próbował wymyślać alternatywnych metod. Jakich? Wolę nie wiedzieć, ludzka pomysłowość potrafi zaskoczyć.

ZUS wydaje na swoje koszty działalności około 5 mld złotych z około 250 mld złotych, które pobiera. Innymi słowy około 2%. Czy to dużo, każdy może samodzielnie wywnioskować, porównując to do skuteczności w oszczędnym gospodarowaniu pieniędzmi różnych organizacji non-profit, chociażby tutaj jeden przykład *9.

Prezes ZUSu zarabia około 20 tysięcy złotych *10. Odpowiada za konto około 25 000 000 ludzi, mając pod sobą 47 000 pracowników. Dla porównania jeden z moich idoli, pozostawiam wam do zgadnięcia który, za kierowanie regionalnym oddziałem wcale nie największego banku zarabiał 3 miliony złotych rocznie.

Teraz odpowiem na jakże istotne pytanie – czy ZUS, a dokładnie polski system emerytalny to piramida finansowa?
Nie*11

Z 1500 składki na ubezpieczenie społeczne dla przedsiębiorców w przyszłym roku, tylko 650 złotych będzie szło na emerytury. Nie całość. Populizmu Kukiza to albo masowe dopłacanie do ZUSu i NFZ(a przedsiębiorcy nie składają się na swoje emerytury dając 1500 miesięcznie), albo likwidacja jakiejkolwiek znaczącej pomocy dla osób niepełnosprawnych I publicznego systemu opieki zdrowotnej.

Można dyskutować nad reformą ZUSu czy polskiego systemu emerytalnego, ale do tego trzeba znać podstawowe pojęcia i fakty. A także poza krytyką mieć jakikolwiek pomysł, poza jakimiś debilizmami w stylu, że trzeba skasować emerytury i zrobić dziki kapitalizm jak w rządzonych przez KOMUNISTÓW Chinach, by wszyscy byli piękni, młodzi i bogaci.

Pojawiły się wpisy bym założył tag, więc zakładam – #60groszyzawpisodmorawieckiego

pokaż spoiler #gruparatowaniapoziomu #ekonomia #pis #morawiecki #gospodarka #zus #kapitalizm #antykapitalizm #60groszyzawpis #polityka

Powered by WPeMatico

10-procentowy wzrost akcyzy…

10-procentowy wzrost akcyzy na alkohol i wyroby tytoniowe od 1 stycznia

Zgodnie z komunikatem PAP. Pieniążki potrzebne na już. Dużo (:

Więcej:
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2019-11-14/wzrost-akcyzy-na-alkohol-i-wyroby-tytoniowe-rzad-przyjal-projekt/?ref=slider

#gospodarka #polityka #bekazpisu #polska

Powered by WPeMatico

W Szwecji prawie 80 proc….

W Szwecji prawie 80 proc. osób w wieku przedemerytalnym pracuje. W Polsce tylko 49 proc. W Polsce odsetek osób pracujących w wieku powyżej 55. roku życia był jednym z niższych w UE.

Polecam:
https://www.wykop.pl/link/5214149/w-szwecji-prawie-80-proc-osob-w-wieku-przedemerytalnym-pracuje-w-polsce-tylko/

Link bezpośredni:
https://forsal.pl/gospodarka/demografia/artykuly/1439439,zatrudnienie-osob-w-wieku-przedemerytalnym-ue-eurostat-polska-wiek-emerytalny.html

#ekonomia #gospodarka #ciekawostki #ciekawostkigrubego #polska

Powered by WPeMatico

Porozumienie Jarosława…

Porozumienie Jarosława podobno przeciwko zniesieniu limitu składek na ZUS, ale przecież limitu nie trzeba znosić, Wystarczy podnieść limit np. do 45 przeciętnych pensji. Wszystko się zgadza. Obietnica spełniona, pieniądze na 13 emerytury ze składek obecnie pracujących będą, a lepiej zarabiający zostaną obciążeni kosztami niższego wieku emerytalnego.
#neuropa #gospodarka #polska

Powered by WPeMatico

Widzę na wykopie, głównie w…

Widzę na wykopie, głównie w tagu #polska i #emigracja – jak to w Polsce jest źle i chujowo, śmierdzi, stracony potencjał, bieda, chlew obsrany gównem. Z drugiej strony widzę parkingi pod galeriami, audi/mercedes, nowsze passaty, zupełnie nowe kijanki, hondy, toyoty. Sklepy pełne, o każdej porze dnia, tłumy ludzi, pełne koszyki/reklamówki. Do kina w pizdu kolejka, w strefie gastronomicznej nie ma gdzie usiąść (w weekend w restauracjach również ciężko). Przejeżdżam przez przedmieścia 70k mieściny, wszędzie się budują domy jednorodzinne, za które w UK zapłaciłbyś nie 400k pln, a 400k funtów.

To jak to kurwa jest? W końcu śmierdzi tu jak w chlewie… wykopki mówią.

Coś czuję, że ludzie wracający z emigracji za jakiś czas, będą się czuć wielce pokrzywdzeni. Niektórzy już teraz wracają i zaraz uciekają, a na wykopie piszą o gówno kraju.
Tymczasem Polska się bezustannie rozwija, ale tutaj trzeba być albo specjalistą, albo przedsiębiorcą. Nie ma miejsca dla magazynierów bez fachu.

#biznes #gospodarka

Powered by WPeMatico

Dlaczego w Polsce nigdy nie…

Dlaczego w Polsce nigdy nie będzie Wenezueli, ani Grecji?

Wenezuela to w zasadzie od zawsze kraj 3 świata, nawet pomimo dużych zysków z ropy naftowej. I to właśnie petrodolary fałszowały przez długi czas jej rzeczywisty obraz. W 2007 baryłka ropy kosztowała 135$*1(wedle obecnej wartości dolara 167$*2). A ropa naftowa od zawsze stanowiła podstawę jej gospodarki – w momencie dojścia Chaveza do władzy stanowiła 80%*3. Przy czym wartość całej reszty eksport to około 4 mld $. W 2012, rok przed kryzysem i śmiercią Chaveza, ropa stanowiła 97% eksportu, przy czym wartość reszty eksportu to wciąż około 5 mld$. Przy ogromnym boomie i bańce na ropie, choroba holenderka jest oczywista*4. Następnym problemem jest ogromny wzrost liczby ludności – od 1950 ludność Wenezueli wzrosła o 22 mln, 540%5. Dla porównania ludność innego „socjalistycznego” kraju bazującego na ropie – Norwegii, o 2 mln, 40%6. Dlatego Wenezuela znacznie odbiega poziomem wydobycia per capita od innych petrokrajów. Stąd u niej kryzys, którego się udało uniknąć krajom zatoki arabskiej. Kolejną kwestią jest to, że jak przystało na kraj III świata – ma niskie podatki. Ma niższe podatki od hołubionych tutaj Czechów o prawie połowę. Ma niższe podatki od Korei Południowej, Chin, Polski, Niemiec, Szwajcarii czy nawet USA7.
Problemem tam nigdy nie był socjalizm, ponieważ socjalizmu tam nie było – kraj ma jedne z najwyższych nierówności społecznych na świecie, nigdy nie było tam żadnego 500+, wysokiej pensji minimalnej. Programy socjalne były śmiesznie niskie w porównaniu do warunków europejskich i wydawały się znaczące tylko w porównaniu do krajów regionu. Już pomijając kwestie sankcji, które także miały swój udział, a które Polsce nie grożą – eksport się załamał i spadł prawie 3-krotnie z powodu zależności od jednego produktu. Polska ma zdywersyfikowany eksport8, dlatego niezależnie od jakiegokolwiek socjalizmu, scenariusz wenezuelski jest po prostu niemożliwy. Kaczyński czy Morawiecki nie posiadają absolutnie żadnych możliwości, nawet jeśli by chcieli, sprowokować do takiego zdarzenia.

Kompletnie inną sytuacją jest Grecja, której kryzys ma kompletnie inne podstawy. Najpierw opiszę pewne zjawisko w bardzo uproszczony sposób, by zobrazować co daje kurs walut. Załóżmy, że Niemcy produkują telewizory i sprzedają je po 1000 euro. I Polacy też produkują podobne telewizory i sprzedają je za 4000 złotych. Jeśli euro kosztuje 4 złoty, oba w Polsce i w Niemczech kosztują tyle samo(pomińmy efekt tego, że Niemcy jako kraj z renomą sięgającą XIX wieku, będą mieli produkt preferowany przez konsumentów z powodu jakości). Ale załóżmy, że w Polsce mamy mądry rząd, który psuje walutę. I teraz euro kosztuje 5 złotych. I w Niemczech polski telewizor kosztuje już tylko 800 euro, stanowiąc wybór preferowany. Podobnie w Polsce nasz telewizor kosztuje dalej tylko 4000 złotych, ale niemiecki już 5000 złotych. Z kolei jeśli mamy głupi rząd w Polsce, to nasz telewizor w Niemczech kosztuje 1333 euro, gdy niemiecki w Polsce tylko 3000 złotych. Istnieje pewna teoria, która w przypadku strefy euro się doskonale sprawdziła, a której autor dostał nobla9. Poprzez wejście do strefy euro, Grecja zyskała strasznie silną walutę, znacznie silniejszą, niż wynikałoby to z jej faktycznej zdolności ekonomicznej. W ten sposób greccy producenci nie byli w stanie konkurować z importerami, ponieważ wszystko co produkowali, było nieproporcjonalnie drogie do jego realnej wartości. Można stwierdzić jakieś pseudokorwinowskie wnioski, że Grecja przed wejściem do strefy euro wprowadziła eurokomunizm i dlatego nie była w stanie od 2002 konkurować z Niemcami, nie zmieni to jednak faktu, że od wejścia Grecji do strefy euro, Grecy od razu startowali z przegranej pozycji. Drugim, ogromnie istotnym problemem dla Greków z powodu wejścia do strefy były kredyty. Z jednej strony, dług w drachmie zmienił się w dług w euro. Grecki bank narodowy stracił nad nim kontrolę, od teraz jego los spoczywał we Frankfurcie. Z drugiej – Grecy zyskali dostęp do niesamowicie taniego kredytu. I omińmy to co mówi ekonomia klasyczna, bo jest głupia i utopijna, i skupmy się na tym co mówi ekonomia behawioralna, która jest mądra i realistyczna. I generalnie jeśli damy ludziom możliwość brania tanich kredytów, na które ich nie stać, będą je brali. Może i potem na tym ucierpią, zgodnie z tym co twierdzi ekonomia klasyczna. Problem w tym, że z jednej strony będziemy mieli duże grono bankrutów, co samo w sobie jest problemem do rozwiązania. A z drugiej ich bankructwo w sposób pośredni będzie oddziaływać na inne podmioty gospodarcze. Przez lata przed wprowadzeniem euro, zadłużenie gospodarstw domowych było w miarę stabilne, by wzrosnąć 8-krotnie(!!!!!!!) w ciągu zaledwie 5 lat(!!!!!!) z 25 mld $ do 200 mld $9. Żadne 500+, ani żadna 13 emerytura, ani żadna wysoka pensja minimalna nie były nigdy problemem.
Morawiecki i Kaczyński zdecydowanie sprzeciwiają się przyjęciu euro, więc żaden scenariusz grecki nam nie grozi. Przy okazji w momencie kryzysu Grecja miała dług około 109% PKB, około 10-krotność eksport 10 11 przy czym eksportowali kilka razy mniej niż imprortowali. Polska ma bilans handlowy bliski zera, wartość eksportu bliską(około 10% mniejszą) wartości długu i przede wszystkim ma tylko ~49% PKB zadłużenia. Gdyby Morawiecki wprowadził w tym roku 5000+(pięć tysięcy) na drugie i kolejne dziecko – dalej pod koniec obecnej kadencji zadłużenie byłoby mniejsze. Jakiś tępe trolle wklejały co by można było wybudować i kupić za roczny koszt 500+, wedle tamtego fake newsa, to można by wybudować w Polsce 50 elektrowni atomowych albo 10 000 km autostrad. I dalej byśmy byli daleko od tego poziomu zadłużenia.

Jeśli chce się szukać negatywny przykład zbyt dużych przywilejów socjalnych(pod to podpadają 13 emerytura i 500+) i praw pracowniczych(a pensja minimalna pod to podpada), należy patrzeć na Francję. I o ile jestem daleki do twierdzenia, że PiS robi Francję+, bo prowadzi w mojej opinii dużo bardziej zbalansowaną politykę finansową, to krytycy programu PiSu mogą właśnie porównywać ich działania do nich i grozić, że skończymy jak oni. Ale Francja powierzchownie to ~top5 potęga gospodarcza świata, z własnym arsenał nuklearnym, okrętami atomowymi i miejscem w radzie ONZ i jej problemy wymagają głębszej analizy. A trolle i idioci, którzy twierdzą, że PiS robi Wenezuelą czy Grecją, są na takie analizy po prostu za głupi.

pokaż spoiler #kapitalizm #antykapitalizm #gruparatowaniapoziomu #ekonomia #morawiecki #wenezuela #grecja #polska #60groszyzawpis #pis #gospodarka

Powered by WPeMatico

Mówi się, że inflacja jest…

Mówi się, że inflacja jest niska. Nie mniej jednak, chyba każdy widzi, że ceny rosną wręcz w zabójczym tempie. Głównie żywność, ale też usługi i inne produkty. Spodnie? Wyskakuj z 200-300zł. Fryzjer męski, 30zł minimum. Wizyta u okulisty, 700zł. Żywność, tu 5zł, tam 10zł, tutaj 8zł i nagle w 30 minut nie masz 150zł. To jak w końcu jest z tą inflacją? Jesteśmy poniżej celu inflacyjnego, czy też jest jakaś ukryta inflacja?

Przy okazji, fajne te ceny… chyba cały sklep w nocy przyklejał nowe, by Mateusz nie widział, że te czekolady kosztują koło 5zł, a Trufle na dole koło 12zł 😉

#polska #gospodarka #ekonomia #dobrazmiana

Powered by WPeMatico

Nie ma większego mitu w…

Nie ma większego mitu w Polsce niż mit Solidarności walczącej z komunistycznym socjalizmem. Wystarczy spojrzeć na postulaty gdańskie, by zobaczyć, że związkowcy chcieli rozszerzenia socjalizmu. Oto kilka z nich:

7. Wypłacić wszystkim pracownikom biorącym udział w strajku wynagrodzenie za okres strajku jak za urlop wypoczynkowy z funduszu CRZZ.
8. Podnieść wynagrodzenie zasadnicze każdego pracownika o 2000 zł na miesiąc jako rekompensatę dotychczasowego wzrostu cen.
9. Zagwarantować automatyczny wzrost płac równolegle do wzrostu cen i spadku wartości pieniądza.
11. Wprowadzić na mięso i przetwory kartki – bony żywnościowe (do czasu opanowania sytuacji na rynku).
14. Obniżyć wiek emerytalny dla kobiet do 50 lat, a dla mężczyzn do lat 55 lub [zaliczyć] przepracowanie w PRL 30 lat dla kobiet i 35 lat dla mężczyzn bez względu na wiek.
18. Wprowadzić urlop macierzyński płatny przez okres trzech lat na wychowanie dziecka.
19. Skrócić czas oczekiwania na mieszkanie.
20. Podnieść diety z 40 zł do 100 zł i dodatek za rozłąkę.

#historia #socjalizm #ekonomia #gospodarka

Powered by WPeMatico