Rosjanie mają atomowy problem w Kazachstanie. Na ring wchodzą Chińczycy

Kazachski program rozwoju energii atomowej staje się coraz bardziej ambitny – zamiast jednej elektrowni, równolegle będą budowane trzy. Wykonawcą pierwszej pozostaje wciąż Rosatom, dwie pozostałe ma realizować chiński CNNC. Planowana data uruchomienia pierwszego obiektu w 2035 jest realna, ale nad Rosatomem zbierają się finansowe „czarne chmury”. Astana robi jednak wszystko, by „mapa drogowa” do zapewnienia zeroemisyjności w 2060 r. została terminowo zrealizowana.

Powered by WPeMatico