Zanim oburzycie się na…

Zanim oburzycie się na największych złoli świata, czyli p̶u̶t̶i̶n̶a̶ banki, które to tylko by chciały niskie stopy by drukować pieniądze za darmo, ale też by chciały wysokie stopy by odbierać je biednym zadłużonym Polakom, ustalmy sobie parę faktów:

-fakt, największe koszty dezinflacji ponoszą kredytobiorcy ale też i pracownicy sektora publicznego. Najlepiej mają eksporterzy, pracownicy usług czy korpo.

-banki są beneficjentem podnoszenia stóp, ale to nie one chciały żyć na kredyt, to nie one stworzyły obecne środowisko

-za inflację winę podnoszą policymakerzy – osoby odpowiedzialne za politykę monetarną (bank centralny) i fiskalną (rząd) państwa

-sektor bankowy jest jednym z najbardziej regulowanych sektorów. Kto jest regulatorem? Patrz wyżej.

-„oderwany” o 0,5% WIBOR od stóp procentowych to nie spisek panów w białych kołnierzykach tylko krótkoterminowe fluktuacje, które uwidaczniają się najbardziej gdy bank centralny zaspał i podnosi stopy na gwałt. Taki mamy klimat na rynkach rozwijających. Do tego jest kilka kanałów oddziaływamia polityki pieniężnej. Dlatego stopa procentowa nazywa się „referencyjna” a nie np. „minimalna”, „definitywna”.Niemniej na screenie możecie zobaczyć WIBOR 1W i stopę referyncyjną. Zauważyliście jakieś wielkie spekulacyjne odchylenia? Oczywiście na WIBOR 3M i 6M są większe, bo uwzględniają ryzyko odłożone w czasie. Jak sama nazwa wskazuje WIBOR 3M i 6M oznaczają odpowiednio 3 i 6 miesięcy do przodu. Są większe bo uwzględniają ryzyko podniesienia stóp w przyszłych miesiącach. Jeżeli NBP unormuje podnoszenie stóp to WIBORy się znormalizują. Ale to zależy od NBP.

-tak samo brak kredytów na stałe oprocentowanie. Emerging market to brak odpowiednio rozwiniętego rynku finansowego, ubezpieczeniowego itd. W skrócie nie ma tyle podmiotów o długich pasywach i horyzoncie inwestycyjbym, które byłyby zainteresowane odebraniem ryzyka stopy na 20lat i więcej.

-Niskie oprocentowanie depozytów. Podziękujcie rządowi, który wpompował w gospodarkę duże ilości pieniądza. Okazuje się, że banki wcale ich aż tyle nie potrzebują, zwłaszcza te duże. W PKO lokata na nowe środki to 1% na 3m na dziś. Ja mam w Nest Banku 3,8% na 1m.
Drugi powód: Polacy nie oszczędzają. Obligacje skarbowe, lokaty czy konta oszczędnościowe to zabawa dla nielicznych. Większość trzyma cały swój majątek na nieoprocentowanym rachunku w dużym babku. Jak inwestowanie to z większym ryzykiem: giełda, bitcoiny i nieruchy.

W obecnej sytuacji nie ma żadnego spisku dziejowego. Taka sytuacja działa się wiele razy w różnych miejscach na świecie. Wszyscy poniesiemy koszty inflacji. Koniki polne bardziej, mrówki mniej. EOT.
#ekonomia #stopy #nbp #gospodarka #inflacja

Powered by WPeMatico