Ja to bym na miejscu…

Ja to bym na miejscu kredytobiorców liczył raczej, że Glapa zostanie na kolejną kadencję. To ostatnia, decyzyjna osoba, która mówi o kosztach społecznych związanych z podnoszeniem stóp.

Taki Belka, Balcerowicz czy inny Hausner zrobiłby już dawno kredytobiorcom jesień średniowiecza. Nie mówiąc już o młodych wilkach, bo oni by widzieli stopy 10-12% już dziś.

Kotecki pytany ostatnio w GW nie chciał nawet otwarcie powiedzieć jakie jest jego osobiste zdanie co do docelowego poziomu. Wszyscy wiedzą co jest i co powinno być, wszyscy boją się tego ruszyć.

#nieruchomosci #inflacja #kredythipoteczny #stopyprocentowe #ekonomia #gospodarka

Powered by WPeMatico